Posada tablicy w auli naszej szkoły jest
bardzo zaszczytna. Wiele widzę, wiele wiem. Czasem nawet biorę udział w
akademiach i spektaklach, co należy do szczególnie przyjemnych zajęć. Dzięki
temu wiem też, jak wygląda proces tworzenia akademii i spektaklu. W tej notce
chciałbym skupić się na przedstawieniach historycznych.
Ostatnimi czasy
proces ich tworzenia uległ zmianie. Jak wiadomo bowiem od lat za spektakle
odpowiedzialna była Pani Monika Czaja oraz Pan Marek Dykier – nauczyciele
historii. Jednak ostatnimi laty zaangażowanie uczniów ułatwiało im sprawę.
Choćby sam scenariusz. Ostatnie trzy scenariusze do przedstawień historycznych
napisał Mateusz Viru Barczyk, mówią, że to korzystne. W tym roku na 11 listopada
uczniowie zostali zaskoczeni, gdyż autorem scenariusza okazał się być młodszy
brat scenarzysty poprzednich przedstawień – Maciej Barczyk.
Scenariusz
różnił się od tych wcześniejszych tym, iż nie skupiał się na samym dniu
niepodległości, a na Polsce, patriotyzmie oraz amerykanizacji.
Główne role zagrał znany już z poprzednich lat niezrównany duet – Kamil Sewera
i Olek Walkowicz. Nie mogło też zabraknąć postaci historycznych, takich jak
Lech Wałęsa (w tej roli jak zwykle kontrowersyjny Szymon Grodski) czy Caryca Katarzyna II (po raz pierwszy
grana przez kobietę – Zuzannę Lelek). Nie mogę też nie wspomnieć o wspaniałym
chórku, w którego skład wchodzą Zuzanna Lelek, Kinga Glagla, Paulina Walkowicz
oraz Mary Lubomska. Olek Walkowicz także nie omieszkał popisać się swym
śpiewem.
Mnie się
podobało, bo momentami było kontrowersyjnie, a jak wiadomo kontrowersja budzi
ludzką (a także i moją) ciekawość. W dodatku zdecydowanie nie było
przynudzania. Z przedstawienia na przedstawienie aktorzy są coraz lepsi. Aż się
łezka w oku kręci, gdy widzę jak robią się coraz starsi i dojrzalsi.
Cóż, pozostaje
mieć nadzieję, że w tym właśnie składzie zostanie zrobione jeszcze niejedno
przedstawienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz